wtorek, 29 października 2013

Kotka Lily / Lily the Kitty


Witam :)

Jak Wam minął weekend? U mnie baaardzo pracowicie, ale oczywiście nie mogłam zapomnieć o mojej rodzince, więc miło spędziliśmy czas i wykorzystaliśmy wspaniałą pogodę na spacerek i pyszne lody :) Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak nas październik rozpieszcza :) To z pewnością rekompensata za kiepską wiosnę ;)

A dziś przedstawiam Wam moją szydełkowa Kotkę o imieniu Lily:

Powstała ona już pewien czas temu, ale dopiero dziś nadszedł jej czas :) To idealna zabawka dla małej dziewczynki :) Przeważają kolory różu, ale przełamałam je jasnobrązowym odcieniem ciała, ciemnobrązowymi uszkami oraz żółtym kwiatkiem :) Ma też urocze policzki oraz podkolanówki w paski :) Wesoło się uśmiecha, a zamknięte oczka sprawiają, że ma zabawną minkę :)

















W tym tygodniu w moim Szydełkowym zaciszu serdecznie witam Małą Mi (login niestety nie odsyła do stronki) oraz Radziejowe Zacisze :) Super, że jesteście!

Miłego tygodnia!!!

sobota, 26 października 2013

Wiosenny Króliczek jesienną porą / The Spring Bunny in autumn season

Wiem, że to nie odpowiednia pora roku (choć trzeba przyznać, że jesień w tym roku jest zdecydowanie piękniejsza niż tegoroczna wiosna...), ale Wiosenne Króliczki są słodkie oraz dawno ich nie było (a powstała ich całkiem spora gromadka) :)
Ten oto przykładowy osobnik pochodzi z moich majowych zbiorów amigurumi:


To jeden z moich ulubionych szydełkowych projektów :) Każdy z nich różni się kolorystyką. Pierwszy Wiosenny Króliczek miał poważną minkę, ale odkąd jedna klientka zażyczyła sobie wesołego, stwierdziłam, że uśmiech dodaje mu jeszcze większego uroku i odtąd każdy z nich nieśmiało się uśmiecha... O właśnie tak:

A tutaj ten sam szydełkowy króliczek w towarzystwie inaczej ubarwionego (również majowego):



Już wspominałam, że mam spore zaległości w publikowaniu moich "szydełkowców", więc postanowiłam, że, w miarę możliwości, będę pokazywała też to, co już powstało jakiś czas temu, a zalega w mojej galerii zdjęć :) Przecież każdy z nich zasługuje na swoje "pięć minut" ;)

Miłego weekendu Kochane :)

wtorek, 22 października 2013

Świnka Peppa / Peppa Pig



Witam Kochane! Ale piękną jesień mamy w tym roku! Jestem zachwycona i oczarowana! Wiosna dała nam popalić, ale za to aktualna pora roku rekompensuje długą zimę i brak wiosny :)

Moja rodzinka i ja miło spędziliśmy weekend - w domu rodzinnym z rodzicami i siostrą. Udało nam się spotkać z przyjaciółmi i iść do kina na "Chce się żyć" (łzom i wzruszeniu nie było końca...). Było super, ale teraz powrót do rzeczywistości :)

A Wy jak spędziłyście koniec tygodnia???

Dziś chcę Wam pokazać projekt na zamówienie dla pewniej bardzo sympatycznej i konkretnej trzylatki :) Uwielbia ona Świnkę Peppę i oto, co wyszło spod mojego szydełka:


Otrzymałam bardzo konkretne instrukcje co do kolorów, ilości paluszków oraz skrętu ogonka :)
Moja wersja szydełkowej Peppy wygląda tak (mam nadzieję, że spełniłam wymagania dziewczynki :) ):



Słyszałam o tej bohaterce z kreskówki, ale szczerze mówiąc nie miałam pojęcia na czym polegają jej perypetie i w czym tkwi jej fenomen, gdyż dowiedziałam się, że jest uwielbiana przez dzieciaczki!!! Dlatego też sama postanowiłam obejrzeć kilka odcinków :) Zwierzaczek co prawda nie grzeszy urodą (oczywiście to rzecz gustu ;) ), ale jest bardzo pozytywny, ma uśmiech od ucha do ucha i jej rodzinne przygody przyciągają maluchy na całym świecie przed ekran jak magnes :)

Nie ukrywam, że troszkę się namęczyłam, aby wykonać pyszczek... Jak widzicie, świnka ma ryjek na czole ;) Heh ;)


A czy Wasze pociechy też przepadają za tą świnką???

Czas mija jak szalony, jestem mega zapracowana, ale dzięki temu szczęśliwa, gdyż wiem, że to, co robię podoba się i ma sens!!! Dziękuję za wszystkie zamówienia, miłe słowa i komentarze!!!

W tym tygodniu w gronie nowych Obserwatorów serdecznie witam Joannę Gruchałę-Węsierską :) Super, że jesteś!!!

Miłego tygodnia Kochane!

sobota, 19 października 2013

Notatnik i Smerfik, czyli kolejna Wymianka


Pewien czas temu zgłosiła się do mnie bardzo sympatyczna i mega-uzdolniona Monika z bloga MiniArt i spytała czy mogłabym wykonać dla jej synka Smerfa na Dzień Chłopaka :) Jasne, że się tego podjęłam, przecież uwielbiam nowe wyzwania! Ja w zamian zaproponowałam Wymiankę, gdyż od dawna jestem wielką fanką projektów Moniki i sama myśl o posiadaniu czegoś przez nią wykonanego powoduje uśmiech na mojej twarzy :) Poprosiłam zatem o notatnik na moje szydełkowe projekty :)

A oto efekty tej Wymianki, na początek Smerfik:
















Muszę przyznać, że, choć nie przepadam za wykonywaniem postaci z bajek, to robienie tego jegomościa sprawiło mi wiele przyjemności :)

A oto, co dostałam w zamian:



Notes jest cudny! Dopracowany w każdym calu, a te szczegóły, na które zwraca uwagę autorka (kokardka, mały breloczek - ptaszek czy zakładka) są godne podziwu! Na dodatek na okładce zamieściła stempelek mojego bloga - żeby było jasne kto jest właścicielem i nie ważył się go podebrać ;)
Zapisałam już pierwsze strony, ale z drżeniem rąk, gdyż zeszyt jest tak ładny, ze szkoda mi było rozpoczynać moje zapiski ;)
Zajrzyjcie koniecznie do Moniki i sprawdźcie jakie cuda tworzy :)
Jeszcze raz dziękuje Ci Moniko!!!

Miłego weekendu Kochane!

wtorek, 15 października 2013

Misie Pandy / The Panda Bears


Witam Kochane!

Jak Wam minął weekend? U nas bardzo fajnie, odwiedziła nas rodzinka męża i wspólnie spędziliśmy te dwa dni. Ja oczywiście starałam się przemycić do naszych wieczornych rozmów szydełko, ale nie dałam rady... Ciężko jest uczestniczyć w pogaduszkach i jednocześnie liczyć oczka (zwłaszcza przy projekcie, który się robi po raz pierwszy) ;) Wolałam nie ryzykować ewentualnej pomyłki i późniejszego prucia :) Dlatego teraz muszę się spiąć i nadrobić zaległości, bo mam sporo ciekawych zamówień i terminy gonią :)

A oto moje szydełkowe misie pandy, które zrobiłam już jakiś czas temu i czekały grzecznie na swoją kolej do publikacji (swoją drogą, to mam niezłą obsuwę, ale niestety nie jestem w stanie pisać więcej niż dwa posty tygodniowo...):



Jak widzicie, misiaki są nieco "pokiereszowane" - taki miałam pomysł na nie w danej chwili :)

Na ujęciach z tyłu i z boku możecie zobaczyć więcej szwów:



W tym tygodniu w gronie Obserwatorów witam Katarzynę Redmerską, paurinkę (login niestety nie odsyła do stronki) oraz Ti-Tinkę (J.). bardzo mi miło Was gościć w moim Szydełkowym Zaciszu!

Miłego tygodnia Kochane!

sobota, 12 października 2013

Fotorelacja ze SWAG Show Silesia


W zeszłą sobotę, 5 października, miałam okazję wystawiać swoje "szydełkowce" na SWAG Show Silesia. Muszę przyznać, że od pierwszej minuty miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Klimat był niesamowity, a całości nietypowego i bardzo oryginalnego miejsca dopełniała wszechogarniająca muzyka! Tego zdecydowanie się nie spodziewałam, ale efekt był zdecydowanie w moim guście :) Szkoda tylko, że cały dzień spędziłam przy ogromnym głośniku, bo nawet najlepsza muza po kilku godzinach dudni w uszach, więc często musiałam mówić do zwiedzających podniesionym głosem ;)

Wystawców było baaardzo dużo, bo z pewnością około 150 stoisk. Zdecydowana większość z nietuzinkową, bardzo oryginalną i niejednokrotnie zaskakującą odzieżą (gdybym była nieco młodsza, to chętnie zmieniłabym swój styl i zakupiła kilka fatałaszków!!!). Kilka z biżuterią oraz czapkami i elementami dekoracyjnymi, a zaledwie parę z produktami dla dzieci - szytymi i dzierganymi. Znowu spotkałam kilka znajomych twarzyczek :) Było też stoisko z fajowymi rowerami oraz kilku tatuażystów, którzy na miejscu malowali ciała!!!

W każdym razie klientela nastawiła się raczej na innego rodzaju zakupy, ale muszę przyznać, że moje ręcznie wykonane projekty zwróciły uwagę na niejednego odwiedzającego, co bardzo cieszy :)

A oto kilka fotek, które chociaż w małej mierze ukażą Wam panujący w Galerii Szyb Wilson klimat (powinnam raczej nakręcić krótki filmik).

Na początek moje "szydełkowce i ja:



  tutaj widok na pierwszą salę z balkonu:
oraz kilka ujęć z mojej perspektywy:

Miłego weekendu Kochane!

wtorek, 8 października 2013

Piesek Szeryf Chuck / Chuck the Doggy Sheriff


Witam Kochane!

U mnie nadal kiepsko z dostępem do komputera, ale bardzo mocno wierzę, że sytuacja zmieni się do końca tygodnia!

Część z Was pewnie wie, że w sobotę byłam na Swag Show Silesia - planuję opublikować krótką fotorelację jeszcze w tym tygodniu :)

A dzisiaj chciałam Wam przedstawić Chucka - szydełkowego pieska szeryfa ;)

Oto on:


Bardzo często moje szydełkowe zabawki mają kolorowe wdzianka, ale po raz pierwszy ucharakteryzowałam swój projekt w konkretny zawodowy strój. Powód jest jeden - bierze on udział w konkursie organizowanym przez portal z wzorami zabawek szydełkowych Amigurumipatterns, a wszystkie zdjęcia zgłoszonych projektów znajdziecie TUTAJ. Każda zgłoszona maskotka musi mieć jakiś zawód, na co ma naprowadzić jego ubranko :)
Serdecznie zachęcam wszystkie z Was, które pasjonują się szydełkowaniem amigurumi (a jest nas kilka) do wzięcia udziału - to świetna zabawa oraz możliwość zgarnięcia fantastycznych nagród :)
Myślałam, że uda mi się zrobić jeszcze jakiegoś zwierzaka, co mogłabym zgłosić, ale wpadło mi kilka zamówień i jest to mało prawdopodobne ;)

W tym tygodniu serdecznie witam nowe Obserwatorki: blondieenkę oraz Addicted to crafts :)
Bardzo się cieszę, że dołączyliście do mojego Szydełkowego Zacisza!

Miłego tygodnia Kochane!



wtorek, 1 października 2013

Tygrysek / The Tigger


Kochane!

No i stało się - mój niespełna półtoraroczny laptop... padł :( To niesłychane, jestem strasznie rozczarowana, bo to spory wydatek, używany tylko do codziennych spraw - przeglądania Internetu, przechowywania zdjęć oraz dokumentów, brak było zbędnych programów... A na dodatek pamiętam jak był zachwalany przez sprzedawcę... Ach, szkoda słów... Na szczęście udało nam się odzyskać wszystkie zdjęcia i dokumenty! To jedyna pozytywna wiadomość, nie wiem co bym zrobiła, gdybym wszystko utraciła! Tyle wspomnień, uwiecznionych ważnych momentów rozwoju córeczki, rodzinnych uroczystości oraz oczywiście galeria moich "szydełowców" oraz zapisane dokumenty... Póki co korzystam wieczorami z komputera teściowej, więc to spore utrudnienie, podejrzewam, że uda się nam coś z tym zrobić w ciągu tygodnia lub dwóch...

No, ale cóż... Mówi się trudno :(

Dziś chcę Wam pokazać długo zapowiadaną, kolejną postać ze Stumilowego Lasu :) Może część z Was widziała ją już na moim fanpage - oto... Tygrysek :)




Spotkał go taki sam los, co Kłapouchego - trafił w rączki synka naszych przyjaciół, których odwiedziliśmy na początki września.

Chciałam zrobić zdjęcie obu, ale jakoś mi nie wyszło to założenie - za dużo spraw na głowie, emocji i pogaduszek, więc nie było czasu na wspólne zdjęcia oraz sesję w plenerze ;)

A tutaj ja w procesie tworzenia, a nie było łatwo... ;)


Muszę nadmienić, że wzór pochodzi od tego samego projektanta (-tki), co wymyślił schemat na w/w Kłapouchego. Po raz kolejny przekonałam się, że to prawdziwy mistrz w swoim fachu! Opis po angielsku, bardzo skomplikowany, wiele w nim detali, które sprawiają, że postaci są wręcz idealnymi kopiami bohaterów z bajki! Wszystkie proporcje doskonale zachowane. Chylę czoła przed autorem; nie wiem ile pracy musiał włożyć w to, aby uzyskać taki efekt, gdyż niektóre elementy są wykonane w przedziwny sposób, na który bym nie wpadła (przede wszystkim okolice głowy i pyszczka)...

Tygrysek jest prawdziwym olbrzymem ;) Mierzy około 35cm w pozycji siedzącej, a nóżki, rączki i ogon to kolejne kilkanaście cm. Wykonywałam go włóczką akrylową o grubości 320m/100g średnio ściśniętymi oczkami.

Miłego tygodnia Kochane, trzymajcie za mnie kciuki w sobotę :)

W tym tygodniu w Moim Szydełkowym Zaciszu witam: Roni, Justynę Dorotę Januszewską oraz Alex - niestety dwa ostatnie loginy nie odsyłają do stronek, więc nie mogę podlinkować :(

Buziaki!!!