wtorek, 30 września 2014

Lalka Jessie (Toy Story) / Jessie the Doll (Toy Story)


Witam serdecznie :)

Oczywiście mam pewien poślizg z publikacją moich "szydełkowców", bo dziś mam do pokazania projekt, który już pewien czas temu ukończyłam :)

Oto lalka Jessie, która na specjalne życzenie została upodobniona do bohaterki z kreskówki "Toy Story":


Muszę przyznać, że nie oglądałam żadnej części tej bajki (nie to pokolenie), ale kilkoro bohaterów kojarzę, niestety Jessie nie była jedną z nich, więc jak zwykle niezawodny okazał się wujek Google :)
Niejednokrotnie już wspominałam, że lalki oraz postaci z bajek nie należą do moich ulubionych projektów, ale ten rudzielec wydał mi się wyjątkowo sympatyczny, dlatego spróbowałam stworzyć coś na jej kształt :)
Jessie mierzy jakieś 30cm i mam nadzieję, że widać iż jest "cowgirl" ;)
 

W tym tygodniu, wśród grona Obserwatorów, witam lady, Małgorzatę Czubalę oraz jagodaj. Super, że jesteście! Zapraszam, do czytania, oglądania oraz komentowania :)

Miłego tygodnia Kochani!

środa, 24 września 2014

Owieczka Besia / Besia the Sheep


Witam w ten pochmurny dzień!

Dziś chciałam Wam pokazać wyjątkowy projekt :) Wyjątkowy pod kilkoma względami :) Po pierwsze - został stworzony specjalnie dla mojej córeczki, po drugie - to pierwowzór!

W natłoku pracy oraz szydełkowania przede wszystkim zabawek, które już znacie, postanowiłam, że wygospodaruję trochę czasu i stworzę coś z mojej długiej listy "do zrobienia" :)

Moja Mała ma kilka moich projektów, ale od dawna nic Jej nie zrobiłam, a na dodatek za każdym razem, gdy wysyłam kolejne "szydełkowce" pyta "mamuś to dla innej dzidzi? A kiedy mi zrobisz???" :) Dawno obiecałam, że wyszydełkuję coś specjalnie dla Niej, że a słowa dotrzymuję, więc oto co powstało specjalnie dla niej - Owieczka, którą sama nazwała Besią:


A tutaj mój szkrab z nową przyjaciółką:



Besia jest duża - mierzy jakieś 38cm. Główka oraz odnóża są jasnoszare, a brzuszek, czubek główki oraz uszy białe - wykonane z puszystej włóczki, którą (nota bene) tragicznie się szydełkuje!!! Oczka są mało widoczne, a prucie jest w zasadzie nie możliwe... Przez to szydełkowanie trwa to dwa razy dłużej! Jednak, według mnie, efekt wart zachodu, bo owieczka jest milusia i puszysta - taka, jaka powinna być ;)
Dodatkowo, żeby nadać jej "sielskiego" charakteru, wykonałam mały, szydełkowy kwiatek, który doszyłam jej do główki, guziczek w kształcie serduszka oraz zawiesiłam dzwoneczek na szyi :) Wszystko w zielonkawo-żótych barwach :)
Jest naprawdę zabawna i idealnie nadaje się do przytulania :)

A czy Wasze dzieci lub Wy sami macie dużo prac, które własnoręcznie wykonaliście?

Miłego tygodnia!

wtorek, 16 września 2014

Piesek Baxter / Baxter the Puppy


Witam, witam!!!

Korzystamy z tych ostatnich słonecznych chwil, czerpiemy każdy promyk słońca - jak najwięcej czasu spędzamy na zewnątrz :) A Wy macie jakieś plany na te ostatnie dni lata...?

Dziś przedstawiam kolejnego Pieska Baxtera, ale tym razem w innym, niż dotychczas, ubarwieniu:


Początkowo nie umiałam sobie wyobrazić czy dobrze będzie wyglądał w takich barwach, ale ostatecznie jestem bardzo zadowolona z efektu :) Nie wiem nawet czy taki dobór kolorystyczny nie jest nawet ciekawszy :) Jeśli nie pamiętacie pierwowzoru szydełkowego Baxtera, to znajdziecie go TUTAJ.


Przy okazji chciałabym Was zaprosić na moją nową stronę internetową - wciąż w budowie (sklep będzie uruchomiony w październiku), ale już można pooglądać :)

Miłego tygodnia!!!

wtorek, 9 września 2014

Kotek Figaro / Figaro the Kitty


Witam was serdecznie!

I co? Musimy przyjąć z pokorą, że jesień zbliża się wielkimi krokami? Nie da rady przeciągnąć lata, prawda...??? 
Jestem niepocieszona, ale co zrobić, taka kolej rzeczy :(

Dziś przedstawiam Wam kolejnego Kotka Figaro:



Pewnie zdążyliście już zauważyć, że bardzo lubię sesje zdjęciowe w plenerze i, o ile pogoda na to pozwala, pstrykam kilka fotek każdemu z moich "szydełkowców" w ogródku :)
Od pewnego czasu testuję nowy aparat, podobają mi się zdjęcia portretowe, gdzie na pierwszym planie mamy wyraźną postać głównego obiektu, a z tyłu rozmazane tło (lub odwrotnie) :) Dotychczas nie miałam takiej możliwości, ale teraz uczę się i kombinuję jak najciekawiej przedstawić moje projekty :)

A tak prezentuje się mój szydełkowy Kotek Figaro na wolnym powietrzu:


Mam nadzieję, że widać różnicę, a może tylko ja mam takiego "bzika"...? ;)

Jeśli macie ochotę stworzyć własnego kotka zapraszam na Etsy - w końcu udało mi się spisać wzór na niego. Zaznaczam jednak, że jest w języku angielskim - według mnie w tym języku są o wiele łatwiejsze i przystępniejsze skróty :)

W tym tygodniu wśród grona nowych Obserwatorów serdecznie witam lady. Bardzo mi miło, że do mnie trafiłaś :)

Miłego tygodnia Kochani!!!

sobota, 6 września 2014

Fotorelacja z Ręki Dzieła Fest - Wrocław, 29-31/08/2014


Witam, witam :)

Dziś chciałam pokazać Wam kilka fotek z zeszłotygodniowego Ręki Dzieła Fest we Wrocławiu.
Jarmark trwał od piątku do niedzieli, ale ostatniego dnia było oberwanie chmury (choć początkowo nic na to nie wskazywało), więc niestety musieliśmy się ratować i uciekać ;)
Co prawda w sobotę pogoda również była kapryśna, ale to nie przeszkadzało, ani wystawcom, ani odwiedzającym ;)

Tak prezentowało się moje stoisko pierwszego dnia - w piątek:



Festiwal odbywał się w każdy ostatni wakacyjny weekend miesiąca (ja jednak miałam okazję pokazać swoje "szydełkowce" jedynie w sierpniu) w Rynku, w bardzo urokliwym Przejściu Żelaźniczym pomiędzy bardziej mi znanym z "młodzieńczych" lat Przejściem Garncarskim, a Sukiennicami.

Niesamowicie mi było miło pokazać Wrocławiowi moją twórczość :) To przecież miasto, gdzie się urodziłam, wychowałam i wykształciłam... A radość tym większa, że moje ręcznie wykonane zabawki cieszyły się wielką popularnością i znalazły wielu nowych właścicieli :)

Sukces we Wrocku pokrzyżował mi plany na następny tydzień, gdyż miałam pojawić się na kolejnych targach 7 września, ale musiałam niestety zrezygnować. Co zrobić jak nie ma z czym jechać, a nadrobić nie da rady w przeciągu kilku dni...? Ale to też sprawia, że rękodzieło jest tak wyjątkowe i unikalne - nigdy nie będzie masową produkcją i chwała za to!



A tutaj początek soboty:


Mam nadzieję, że w przyszłym roku Ręki Dzieła Fest również się odbędzie (ponoć ma być zadaszenie!) i, że będę miała okazję się tam pojawić :)

Dziękuję wszystkim Odwiedzającym, nowo poznanym Twórcom oraz Organizatorce za mile spędzony czas, za wszystkie miłe komentarze oraz zakupy :)

Miłego weekendu!!!

środa, 3 września 2014

Króliczki Rozalie / Rozalie the Bunnies


Witam po pracowitym weekendzie :)
Jak już wcześniej wspominałam spędziłam go we Wrocławiu na Ręki Dzieła Fest. Pogoda była kapryśna i zdarzyło się kilka chwil, kiedy musieliśmy chować się przed deszczem, ale ogólnie było fan-ta-stycz-nie!!!
Wrocław to miasto, z którego pochodzę, dlatego tym większa jest moja radość, że miasto przyjęło moją twórczość oraz mnie tak entuzjastycznie (na tyle entuzjastycznie, że musiałam zrezygnować z targów, które planowałam na najbliższą niedzielę, bo nie mam z czym jechać...) :)

A oto dwa nowe króliczki Rozalie, które przygotowałam specjalnie na wizytę we Wrocku:


Mają oklapnięte uszka, a pod nimi znajdują się kolorowe, materiałowe łatki. Wydaje mi się, że ich kolorki świetnie się dopełniają - szary z wrzosem i miętom to strzał w dziesiątkę :) Do tego dodatki w postaci atłasowej kokardki na główce, kołnierzyk oraz guziczek w kształcie kokardki. Dodatkowo fioletowy nosek oraz białe łatki dookoła oczu. Zależało mi również na takim śmiesznym wyglądzie stópek :) Każdy z króliczków mierzy jakieś 30cm.



W tym tygodniu postaram się jeszcze opublikować fotorelację z w/w targów :)

Miłego tygodnia Kochani!!!