wtorek, 6 maja 2014

Kotka Fruzia / Fruzia the Cat


Witam po długim weekendzie majowym :) Pogoda nie była idealna, ale, mimo wszystko, bardzo miło spędziliśmy czas w rodzinnym gronie :) Trochę w ogródku, trochę w domu oraz w samochodzie :) A Wam udała się majówka???

Dziś kotek (a raczej kotka) na specjalne zamówienie :) Po raz kolejny dla mężczyzny :) To tak naprawdę trzeci kotek dla tego samego Pana :) Po popielato-czarnym Filutku oraz szaro-białej Lusi nadszedł czas na czarno-białą Fruzię:



To niesamowicie miłe, gdy klienci wracają po kolejne prace! A gdy są to mężczyźni, to tym bardziej ;)

Kotka Fruzia ma jakieś 23cm w pozycji siedzącej. Ogonek oplata z jednej strony jej ciało - wygląda dzięki temu nieco dostojniej ;) Detale dotyczące wyglądu podane przez zamawiającego :)
Żółte, typowo kocie zaciskowe oczka pochodzą z moich nowych zbiorów :) Aby ożywić kolorki futerka dodałam jedynie wrzosową wstążeczkę w kropeczki.


W tym tygodniu w gronie Obserwatorów serdecznie witam: FrogArt, Justynę, Agnieszkę Ciii, Arla Hobby, Aleksandrę Sz. oraz Skrzydła wyobraźni. Super, że jesteście!!! Zapraszam do czytania, oglądania i komentowania :)

Miłego tygodnia!

16 komentarze:

mika pisze...

Piękny ten kotek, tylko czemu taki smutny?

Unknown pisze...

Kotek jest świetny !!!
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Kotka jest boska 😊chyba spróbuje podobną popełnić chociaż oryginału na pewno nie przeskoczę 😊

agniemat pisze...

Śliczny smutasek

Unknown pisze...

Cudowny kiciuś :-) Wspaniałe kolory.
Pozdrawiam serdecznie.

Beva pisze...

Śliczna kicia :)

Aguska31 pisze...

Sliczna Kicia :):) Ja musze skonczyc swojego slonika wkoncu :):) to moze pozniej cos nowego sprobuje :) Majowke spedzilam remontujac pokoik dzieci :):) Pozdrawiam :):)

martuchnaj pisze...

słodziak :))

szydełkowa mama pisze...

Śliczny Kiciuś. Bardzo lubię Twoje zabawki i chyba do śmierci będę wdzięczna za tutki na królika i pingwina. Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Śliczny... taki troszkę smutny... Może chciałby dołączyć do włóczkowych afirmacji w galeryjce - jeśli jego Pani pozwoli :)

Alina pisze...

Wg mnie kotek nie jest smutny tylko zamyślony. Zastanawia się jak będzie u nowego Pana. Pozdrawiam:)

blogerzaby pisze...

Prześliczny kociaczek, jest taki słodki, że chciało by się go przytulić :)

Skrzydła wyobraźni pisze...

Bardzo ładny ten kotek :)

Paulyntolyna pisze...

Uroczy kotek:) I taki nieśmiały:)

Romina pisze...

hola!! precioso tu blog,y todos los amigurumis!!un abrazo desde Argentina

Anna L. pisze...

Ale jest słodziutki :D

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny :)