Jestem bardzo uradowana mogąc podzielić się z Wami tym projektem :) Po raz kolejny zgłosiła się do mnie przesympatyczna osóbka, autorka bloga Miki ma głos!, mama fantastycznego, pomysłowego i bardzo wygadanego chłopczyka, o którego perypetiach pisze na swojej stronce :) Zajrzyjcie do Niej, naprawdę warto - pisze z lekkością i humorem :) Czytanie jej postów relaksuje i wprawia w dobry nastrój :) Cieszę się, że dzięki zamówieniu natrafiłam na Jej stronkę :)
Kilka tygodni temu zakupiła Tygryska Marcellusa i na tyle przypadł Jej do gustu, że postanowiła zamówić jeszcze dwa - jako prezenty :) A oto one:
Puszek |
Klemens |
I znowu dwaj bracia razem:
Jak widać, dla urozmaicenia i według życzenia, wprowadziłam zmiany w barwie tygrysków (od nowej właścicielki dowiedziałam się, że żółty ma na imię Klemens, a rudy Puszek) :) Muszę przyznać, że wyglądali razem uroczo :) To małe łobuziaki i lubią psocić, ale kochają się nad życie :)
A oto wszyscy trzej w komplecie!!! Zdjęcia od przemiłej Pani Lidki :)
Słodziaki :) |
Szydełkowanie każdego z nich sprawiło mi wiele radości :) Dziękuję :)
W tym tygodniu w moim Szydełkowym Zaciszu serdecznie witam Hanulkę, Szmatrix (niestety login nie odsyła do strony) oraz Nitkę Bez Końca.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam cieplutko :)
21 komentarze:
Świetne jak zawsze oczywiście:)Podziwiam Twój kunszt:)masz swój styl i z daleka rozpoznam Twoje tworki:)Super,że ciągle zgłaszają się klienci i są zadowoleni-to na pewno bardzo buduje:)Pozdrawiam
hehe pojedynczo są pełne uroku ale w trójkę tworzą zabójczą mieszankę zmiękczającą serca :D
O matko jakie rozkoszne te tygryski!!! ślicznie wykonane, super dobrane kolorki!!! Pozdrawiam!
Ale słodziaki-tygrysiaki! Najsłodsze pupcie, jak siedzą na laptopie. :) Lubię takie maluszki (małe zabawki). Są rozkoszne, można przytulić, a miejsca dużo nie zajmują. :) Ślicznie Ci wyszły. :)
A ten jeden nie ma kokardki! Pewnie jest smutny, trzeba mu dorobić. ;)
Boskie :):):) Brak mi słów!!!
Ależ mi się miło zrobiło, wręcz spąsowiałam, pani Justyno bardzo dziękuję za miłe słowa! I uprzejmie donoszę, że rudy ma na imię PUSZEK i jest kumplem siedmioletniej dziewczynki.
A dla Julii Pernix brawa za spostrzegawczość, ten bez kokardki to najstarszy z nich, Marcellus, mój synek 'rozebrał' go już dawno ;-)
:) No tak. Bez kokardki też mu dobrze. ;) Wyróżnia się. :) Fajne imionka. :)
Śliczna i przesympatyczna kompania :) zaczynam żałować, że moje dzieci już wyrosły z takich zabawek :)))
Cudne tygryski ;-) Te noski... łapki... wspaniałe :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Aż brak słów - takie fantastyczne ;)
Cudne kolorowe tygrysy :) Na pewno nie dość, że uradowały obdarowanych to jeszcze będą ich dzielnie bronić, jak na waleczne tygrysy przystało :)
Słodkie niemożliwie:)
ale słodziaki :) a jak starannie wykonane :)
Radosna ekipa:)
ale suuuper!
Prześliczne! Ostatnie dwa zdjęcia bardzo mi się podobają :)))
Świetnie wyglądaja razem!
Nie mogę:) Ale czaderska załoga:)
Olá!!! Que legal que você Foi no meu blog!!! A sua presença me faz mais feliz!
Amo seus crochês,lindos.
Volte sempre!!! Volte logo!
Doce abraço!
Rozkoszne tygryski, siedzące na laptopie są rewelacyjne.
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny :)