Cześć Kochane! Jak się macie? Jak Wam minął weekend? Ja, jak pewnie wiecie, byłam w niedzielę na ArtJarmarku w Katowicach. Dziś napiszę tylko, że było baaardzo fajne, a całą fotorelację zaprezentuję jeszcze w tym tygodniu :)
Dziś przyszedł czas na ukazanie kolejnego projektu z książki "Zoomigurumi 2" - tym razem padło na żółwia Otto, którego ja przechrzciłam na Franco (choć wiele osób skojarzyło go z Franklinem) :) To projekt na zamówienie i już kilka dni temu powinien polecieć do swojej nowej właścicielki, ale dostawa nie była pilna, więc chciałam dać mu szansę zaprezentowania się szerszej publiczności, dlatego zabrałam go ze sobą na w/w jarmark :) Muszę przyznać, że dumnie się prezentował i przyciągnął wiele osób ;)
A oto on we własnej osobie:
Ten uroczy osobnik został zaprojektowany przez czeską artystkę "Kamlin" i chyba przyznacie, że jest mega??? I to pod każdym względem! W tym dosłownym też, bo to, obok Kłapouchego, mój drugi co do wielkości projekt. Większość moich zabawek mierzy ok. 26-33cm, co i tak kwalifikuje je jako spore, ale Franco w pozycji siedzącej ma 30cm, a stojąc około 40cm! Zużyłam na niego bardzo dużo włóczki (i wypychacza też...) i w trakcie zastanawiałam się czy mi jej wystarczy! Na szczęście starczyło dosłownie "na styk", bo byłby problem z domówieniem tego samego odcienia... Ufff :) Szydełkowałam go aż pięć wieczorów!
Użyłam innych, niż w oryginalnym wzorze, oczu i muszę nieskromnie przyznać, że tak podoba mi się bardziej, gdyż brązowe tęczówki idealnie pasują do skorupy :) Poza tym są trochę większe.
Jego maślane oczka, trójpalczaste rączki oraz czerwone trampki ze sznurówkami powaliły mnie na kolana od pierwszego wejrzenia, więc i tak wiedziałam, że go kiedyś wykonam :) Bardzo się cieszę, że nadarzyła się taka okazja i żółwik już niebawem trafi do nowego domu :)
Co o nim myślicie?
Tradycyjnie już witam nowe Obserwatorki - w tym tygodniu są to Ilona W. (login niestety nie odsyła do stronki :( ) oraz Ula . Dziękuję, że dołączyłyście do mojego Szydełkowego Zacisza...
PS. W najbliższą niedzielę, 21 lipca, znajdziecie mnie na Festiwalu ETNOmania w Wygiełzowie (koło Krakowa), gdzie pojawię się na wystawie rękodzielniczej :) Zapraszam serdecznie!!!
Miłego tygodnia Kochane!
28 komentarze:
No jeszcze takiego cudnego cudaka nie widziałam, jest zachwycający:)
Boski, genialny, przecudny i słodki :) Niesamowity :) Przepiękne te Twoje szydełkowe zwierzaki :)
Franklin wypisz wymaluj
Zółwik naprawdę suuper :) a może nawet uda mi się odwiedzić Twoje stoisko :)
Na FB zobaczyłam, aż się oczy śmieją do żółwia. Zachwyca mnie Twoja dbałość o szczegóły, no i to żółwie spojrzenie :)
Cudowny żółw :-) W 100 % się z Tobą zgadzam... łapki z trzema paluszkami są słodkie :-) a trampki rewelacyjne.
Sama słodycz :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Słodziak :))) Oczy są boskie :) i ta skorupka :) No i uśmiech od ucha do ucha :)))
ale fajny :) oczka kochane, buciki wesolutkie... cały jest cudny.
Cieszę się, że jarmark się udał :) Prawdziwy słodziak z tego żółwia, z wspaniale maślanymi oczami :):):)
Bomba, przykuwa spojrzeniem, oczy są nieziemskie, najładniejsze z całego żółwika, a cały jest przecież rewelacyjny. :) 5 wieczorów? To przecież błyskawiczna robota, jak na taki projekt! Chciałabym Cię zobaczyć w akcji! :)
widziałam tego słodziaka już na fb ;) jest prze uroczy! masz wielki talent! :))
Ooooo wiszę, że się rozkręcasz na tych jarmarkach i wystawavch :D Super! A żółwik bardzo sympatyczny- dobrze mu z oczu patrzy!
Żółwik jest niesamowity, za spojrzenie na drugiej fotce można dać się pochlastać ;)
Żółw jest cudaśny i jaką ma skorupkę fajową ;) super Ci wyszedł ! pozdrawiam
sympatyczny :)))
Żółwik jest dopracowany w każdym szczególe. A te powieki... :)))
Miałam tę przyjemność poznać Franco osobiście, na kiermaszu :) Zdjęcia nie pokazują jego wielkości, jest mega wielki :D
Bardzo się cieszę, że mogłam Cię w końcu poznać, Justynko, ciebie i twojego męża, mam nadzieję, że będziemy się często spotykać :)
Pozdrawiam gorąco :*
@Agnieszka S. - ja również się cieszę, że poznałam Ciebie, Twojego męża i Wasze Maleństwo ;) Jestem pewna, że jeszcze nie raz się spotkamy!!! Buziaki!
Żółw jest piękny, uwielbiam odwiedzać Twój blog. Zawsze można nacieszyć oko:)
Fajowy żółwik:)
O rany!
Niesamowita jesteś, żółw i moja uwagę skupił, aż chcę się go przytulić :)
Uroczy jest! Mąż się zachwyca:)
Nim przeczytałam to to moja reakcja: o Jej To Franklin :)cudowny.
przesłodki, przesympatyczny i zabójczo przystojny!
uwielbiam go!
Niesamowity!!!! A te buty! o rety, nadziwić się nie mogę, że to ręce ludzkie zrobiły :)
Rozkoszny żółwik, urocze ma buciki ;)
Przeuroczy jest ten żółwik :))) oczka rozkoszne :)))
Niesamowity, uroczy i ach te oczka :)
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny :)