Oto mój pierwszy zwiastun wiosny:
Chyba większość z nas niecierpliwie czeka na nową porę roku :) No i już pierwsze jej oznaki pojawiły się na niebie i ziemi :) Ponoć ma się jeszcze ochłodzić, ale ja wolę o tym nie myśleć i rozkoszować się dzisiejszym dniem :)
Mój Wiosenny Króliczek też już nie chce słyszeć o powrocie chłodnych dni :)
Jasne, pastelowe kolory i urocza buźka tego zwierzaka zawsze powodują uśmiech na mojej twarzy :) Jego dodatkowym atutem są fajne, długaśne, oklapnięte nieco uszy, no i błękitny kwiatuszek :) Jak widać spód jednaj nóżki jest różowy, a drugiej żółty - tak dla urozmaicenia :)
Wzór jest autorski, a jego wykonanie całkiem łatwe i przyjemne :)
Wszyscy doskonale wiemy, że króliczki szybko się rozmnażają, więc nie wykluczone, że pojawi się więcej Wiosennych Króliczków w innych kolorach :) Zwłaszcza, że fajnie się go szydełkuje , a efekt bardzo cieszy me oko ;)
A czy Wy też już marzycie o zrzuceniu zimowych okryć na dobre???
Do szafy z nimi - niech zapadną we wiosenno-letni sen :)
prześliczny jest :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dziękuję bardzo Kochana :)
OdpowiedzUsuńWszystkie stworzonka są boskie. Najbardziej podoba mi się kucyk i króliczek. Masz talent :))
OdpowiedzUsuńJaki słodki króliś! Oj chętnie już bym się pozbyła tych kurtek i czapek:)
OdpowiedzUsuń@Beti - serdecznie dziękuję :) Ja też mam słabość do kucyka ;)
OdpowiedzUsuń@Gosia - :)
Królisia jest urocza, od kolorowych stóp po klapnięte uszka ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że potrafisz to tak sama, z głowy! Super!
Dziękuję Izzy :) Ti, wbrew pozorom, nie jest takie trudne - wystarczy pomysł i znajomość podstawowych szydełkowych oczek i zasad :)
OdpowiedzUsuńI WYOBRAŹNIA - to chyba najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńTak, wyobraźnia i, w moim przypadku, często wspomnienia z dziecięcych lat i różnych kreskówek, które malowałam na potęgę :)
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek, ma taki sympatyczny pyszczek.
OdpowiedzUsuńJa też marzę o wiośnie ale słyszałam, że jutro jeszcze ma padać śnieg :(
Miejmy nadzieję, że to tylko przejściowe i wiosna szybko wróci - już na dobre :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na wiosnę!
OdpowiedzUsuńKrólisia pięknie wiosenna!
Pozdrawiam!
O tak, wszyscy marzymy o pozbyciu się tych grubych kurtek i płaszczy :)))
OdpowiedzUsuńZajączek jest przeuroczy :)
pozdrawiam
Monika
Dziękuję Dziewczyny! Wiosno, nie krępuj się - przyjdź :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo już marze kiedy założe baleriny i schowam na dobre te wszystkie zimowe ubrania.
OdpowiedzUsuńKOCHAM TWOJE RZECZY każdą z osobna,królisia piękna:)
Zapachniało wiosną, choć za oknem dziś paskudnie i dziecię smarkać zaczyna. Obietnica rozmnożenia brzmi ciekawie. Takich wiosennych królików mogłoby być zatrzęsienie.
OdpowiedzUsuń@Luluu - ja też już chcę balerinki, różnokolorowe :)
OdpowiedzUsuń@Lidia - jeśli rozmnożenie króliczków przyspieszy nadejście cieplejszych dni, to już zabieram się za robotę ;)
Cudowny!!!!
OdpowiedzUsuńAleż cudowne rzeczy robisz! Właśnie trafiłam przez Osowiałą Sowę!
OdpowiedzUsuńPięknie!!
Pozdrawiam cieplutko z Krakowa!
Jak zwykle idelany, taki do schrupania :-)
OdpowiedzUsuń@Nuta oraz Fusik - dziękuję Wam dziewczyny!
OdpowiedzUsuń@Izabella Em - dziękuję i strasznie się cieszę, że mnie odwiedziłaś :)
PS. Ze też mój szablon nie pozwala na pisanie "odpowiedzi osadzonych w wątku"... Wrrr...
CUDNY! pozdrawiam z kuźni upominków:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Grodziu :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy:) Sama słodycz:D
OdpowiedzUsuńSłodziutki bardzo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nadal czeka na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńCudny króliczek:) Brakuje mu tylko wiosny :)
OdpowiedzUsuńTego króliczka zrobiłaś prześlicznego, uroczy jest :-) Bardzo lubię robić króliczki, ale ten Twój jest piękniejszy od moich, bo taki dla dziewczynki. Śliczny :-))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mów tak Myszelko, Twoje króliczki też są cudne!!!
OdpowiedzUsuń