Witam w ten pochmurny dzień!
Dziś chciałam Wam pokazać wyjątkowy projekt :) Wyjątkowy pod kilkoma względami :) Po pierwsze - został stworzony specjalnie dla mojej córeczki, po drugie - to pierwowzór!
W natłoku pracy oraz szydełkowania przede wszystkim zabawek, które już znacie, postanowiłam, że wygospodaruję trochę czasu i stworzę coś z mojej długiej listy "do zrobienia" :)
Moja Mała ma kilka moich projektów, ale od dawna nic Jej nie zrobiłam, a na dodatek za każdym razem, gdy wysyłam kolejne "szydełkowce" pyta "mamuś to dla innej dzidzi? A kiedy mi zrobisz???" :) Dawno obiecałam, że wyszydełkuję coś specjalnie dla Niej, że a słowa dotrzymuję, więc oto co powstało specjalnie dla niej - Owieczka, którą sama nazwała Besią:
A tutaj mój szkrab z nową przyjaciółką:
Besia jest duża - mierzy jakieś 38cm. Główka oraz odnóża są jasnoszare, a brzuszek, czubek główki oraz uszy białe - wykonane z puszystej włóczki, którą (nota bene) tragicznie się szydełkuje!!! Oczka są mało widoczne, a prucie jest w zasadzie nie możliwe... Przez to szydełkowanie trwa to dwa razy dłużej! Jednak, według mnie, efekt wart zachodu, bo owieczka jest milusia i puszysta - taka, jaka powinna być ;)
Dodatkowo, żeby nadać jej "sielskiego" charakteru, wykonałam mały, szydełkowy kwiatek, który doszyłam jej do główki, guziczek w kształcie serduszka oraz zawiesiłam dzwoneczek na szyi :) Wszystko w zielonkawo-żótych barwach :)
Jest naprawdę zabawna i idealnie nadaje się do przytulania :)
A czy Wasze dzieci lub Wy sami macie dużo prac, które własnoręcznie wykonaliście?
Miłego tygodnia!